poniedziałek, 18 marca 2013

Recenzja L'Occitane - wyciąg z masła Shea




Dzisiaj przygotowałam dla Was recenzje pewnego cudownego kosmetyku. Na stronie L'Occitane figuruje jako Czysty organiczny certyfikowany wyciąg z masła Shea, ale na opakowaniu widnieje jedynie "czysty wyciąg shea"
Cena : 150 ml/139 zł
Dostępność: L'Occitane oraz pl.loccitane.com



Ostatnimi czasy jest to mój ulubiony kosmetyk do pielęgnacji ciała oraz twarzy. Ma jednak bardzo szeroką gamę zastosowań m.in. smarowanie klatki podczas przeziębienia dla rozluźnienia płuc, aplikacja na rany aby uniknąć powstawania blizn itp. (całość na http://pl.loccitane.com/50-sposob%C3%B3w-u%C5%BCycia-czystego-wyci%C4%85gu-z-mas%C5%82a-shea,36,2,21036,200856.html). Bardzo podoba mi się, iż w skład tego produktu nie wchodzi żadna chemia.

  
Butyrospermum parkii czyli potocznie masło shea. W czystej postaci może sprzyjać powstawaniu zaskórników, zależy od cery, wiadomo, że każda skóra inaczej reaguje. Tworzy na skórze film, który zapobiega odparowywaniu wody, zmiękcza oraz wygładza. 
Tocopherol czyli po prostu witamina E (po co ludzie tak utrudniają sobie życie? ;p). Hamuje proces starzenia się skóry wywołany promieniami UV oraz dymem papierosowym. Wzmiacnia barierę naskórkową, dzięki czemu chemia ciężej wnika w jej głąb. 

Wiem, że sporo osób ma problemy z odczytywaniem składów chemicznych oraz ich interpretacją, więc sama dodam pewne spostrzeżenie. Masło Shea w czystej postać może tworzyć zaskórniki, ale tutaj została dodana witamina E, która ma właściwości przeciwzapalne. Piękne rozwiązanie ze strony L'Occitane.


Używam tego kosmetyku głównie do pielęgnacji twarzy. Ma bardzo zbitą konsystencje, trochę ciężko się nakłada, tworzy na twarzy tłustą warstwę, która po pewnym czasie ładnie się wchłania. Stosuję go tylko na noc, gdyż rano nie mam czasu czekać aż się wchłonie. Przyznaję otwarcie, że jestem nim zachwycona! Miałam ogromne problemy z cerą po pewnym kremie, leczyłam się ponad pół roku, ale na czole wciąż pojawiały się nowe wypryski, a po wyleczonych pozostawały przebarwienia. Odkąd używam tego kremu stan mojej skóry uległ ogromnej poprawie. Wszystkie wypryski zostały wyleczone (przez pewien czas powróciły, ale z winy złego kremu na dzień), przebarwień jest coraz mniej, skóra wygląda na o wiele zdrowszą, jędrniejszą i wypoczętą. Niespodziewanym plusem było w dużym stopniu wyleczenie pękniętego naczynka pod okiem, które mam już od podstawówki i nic nie pomagało. Masło ma ledwo wyczuwalny zapach. 

Jeśli chodzi o pięlęgnacje ciała, to raczej polecam nakładanie tylko na konkretne miejsca np. wyjątkowo przesuszone. Nałożenie na całe ciało zajmuje zbyt wiele czasu i wysiłku. Tutaj również muszę pochwalić jego lecznicze działanie. Na udach mam bardzo cienkie włoski, które nie są w stanie przebić się przez skórę, powoduje to zapalenie torebki włoski i objawia się jako czerwone krostki. Latem jest to wyjątkowo uciążliwe, po prostu wstyd było odsłonić takie nogi. Pomogło mi na to dopiero te masło. Stosuję je regularnie i już rzadko kiedy pojawi się jakieś zapalenie. Jestem zachwycona.

Byłam szczerze zdziwiona, gdy na wizażu zobaczyłam słabą ocenę tego produktu, jednak szybko znalazłam rozwiązanie. Wiele dziewczyn kupiło 8 ml miniaturkę i stosowało ją na usta. Nawet nie chcę myśleć jak trudno musi być wybierać kosmetyk o tak zbitej konsystencji z malutkiego opakowania. Kilka razy nałożyłam masło na usta aby zobaczyć jak działa.  Na wargach zdecydowanie widać białą warstwę, która podkreśla suche skórki. Wydaje się szybko znikać z ust, ale po dłuższym czasie regularnego stosowania zapobiega wysuszaniu

 Przy stosowaniu jak wyżej kosmetyk jest bardzo wydajny.


Szczerze mogę polecić ten produkt! ;)



<a href="http://www.bloglovin.com/blog/5984177/?claim=z76drqy6fm6">Follow my blog with Bloglovin</a>



x.o.x.o.,
agu

6 komentarzy:

  1. hehe a myślałam że ja jedyna jestem taką syfiarą jeśli chodzi o rachunki ;)
    nie znam tego masełka ale pewnie by mi pasowało - u mnie sprawdzają się produkty tłuste i półtłuste :) szkoda że cena jest jaka jest ale skoro idzie za tym jakość... :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mały cudniaczek po prostu. ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. mi się fluid sprawdza, chodź nie utrzymuje mi się na twarzy cały dzień :) ale chyba nigdy nie spodkałam takiego fluidu który by mi się utrzymywał długo. jeśli znasz jakiś to poleć :)

    OdpowiedzUsuń
  4. rewelacyjjny : )

    fajny blog !
    zapraszam do mnie ;)
    http://aaafffeeee.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja wlasnie należę do tej grupy osób które nakładają ten krem głownie na usta. Próbowałam pod oczy ale jest za gesty, nawet po rozgrzaniu w dłoniach jest nadal za gesty. Ale i tak go bardzo lubię :))

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...